Rozwiąż ten quiz i przekonaj się jaką płeć będzie miało Twoje pierwsze dziecko. Jakie będzie Twoje pierwsze dziecko? Twoje dziecko zmienia się każdego dnia. Jeszcze niedawno było tak maleńkie, że mogłaś unieść je za pomocą jednej ręki, a dziś wymieniasz ubranka i buty na większe. Odpowiedni wzrost ciała dziecka to nie tylko radość dla rodziców, ale i sygnał, że maluch rozwija się prawidłowo. Przedstawiamy przydatne gadżety, które pozwolą ci sprawdzać wzrost dziecka w domu. Do ubezpieczenia zdrowotnego należy zgłosić dorosłe dziecko, które nie posiada innego tytułu do ubezpieczenia. Dziecko można jednak ubezpieczyć, jeśli spełni się jeden z dwóch warunków. Po pierwsze, dorosłe dziecko podlega ubezpieczeniu przez cały okres edukacji do 26. roku życia. Natomiast druga sytuacja dotyczy Wtedy wychowasz szczęśliwe dziecko! Baran, 21 III – 20 IV. Dusza towarzystwa. Silna osobowość. Mały Baran zawsze wie, czego chce, i nie przebiera w środkach, by postawić na swoim. Obdarzony wielkim zapasem energii, nie będzie cierpliwie czekał, aż go nakarmisz czy utulisz do snu. Donośnym krzykiem od razu da ci znać, że czegoś w jakim wieku urodzisz pierwsz dziecko? olciaczek1616. 7 lat temu. 8 Obserwuj autora. Dodaj do ulubionych. 0. Udostępnij. Na podstawie Twoich wyborów związanych z jedzeniem powiemy Ci, jakiej płci będzie Twoje pierwsze dziecko! Kebabowski • 3 lata temu • #dziecko #jedzenie #osobowosc #plec #rodzina #zycie Kebabowski DgHo. Lipcowe dzieci są dobrymi pracownikami. To mistrzowie prac precyzyjnych, w których wszystko jest dokładnie zaplanowane czy zaprojektowane. Ściśle trzymają się wydanych instrukcji. Umieją również wykazać inicjatywę. Jednak z reguły nie czują się najlepiej na stanowiskach kierowniczych. Lipcowe dzieci poczęte są zwykle w październiku W tym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci Lipcowe dzieci są bardziej optymistyczne niż te urodzone w innych miesiącach roku Lipiec to miesiąc, w którym rodzi się najwięcej dzieci. Porodówki przeżywają prawdziwe oblężenie. Lipcowe dzieci najczęściej poczęte zostały w październiku. Chłodne jesienne dni sprzyjają zacieśnianiu kontaktów. Właśnie ze względu na to, że poród przypadnie w letnich miesiącach, pary często decydują się w tym czasie na powiększenie rodziny. Uważa się, że noworodki urodzone w wakacje lepiej się czują i są zdrowsze. Temperatura sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. Nie ma również konieczności tak ciepłego ubierania dziecka, a ryzyko przeziębienia jest mniejsze. Według badań lipcowe dzieci są bardziej optymistyczne niż ich urodzeni w innych miesiącach rówieśnicy. W lipcu rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Pięć powodów, żeby iść na randkę z Bliźniętami i trzy, żeby tego nie robić Praca Lipcowe dzieci są dobrymi pracownikami. To mistrzowie prac precyzyjnych, w których wszystko jest dokładnie zaplanowane czy zaprojektowane. Ściśle trzymają się wydanych instrukcji. Umieją również wykazać inicjatywę. Jednak z reguły nie czują się najlepiej na stanowiskach kierowniczych. Są urodzonymi dyplomatami i starają się wysłuchać, zrozumieć i zadowolić każdą ze stron. Nie umieją oddzielać życia prywatnego od zawodowego i przynoszą do pracy domowe problemy. Kiedy są zestresowane, bywają autokratyczne, niesprawiedliwe i okrutne. Mają skłonności do dyktatury. Świetnie sprawdzą się w zawodach wymagających skupienia, cierpliwości i precyzji. Są dobrymi kontrolerami ruchu lotniczego, operatorami skomplikowanych urządzeń, a nawet księgowymi. Chętnie podejmą się również prostych, fizycznych prac. Są świetnymi budowlańcami. Na którym piętrze powinieneś mieszkać według znaku zodiaku? Zdrowie Lipcowe dzieci są najczęściej okazami zdrowia. Rzadko zapadają na popularne w sezonach grypowych infekcje, stosunkowo lekko przechodzą choroby wieku dziecięcego. Często zdarza się jednak, ze miewają problemy z oczami. Jednym z ich największych utrapień jest krótkowzroczność. Kolejnym, często bagatelizowanym problemem są tzw. suche oczy. W stadiach zaawansowanych schorzenie to jest groźne i niesie ze sobą poważne konsekwencje. Horoskop Lipcowe dzieci urodzone są głównie w znaku Raka, zaś te z końca miesiąca w znaku Lwa. Oba te znaki, mimo iż pozornie różne, mają również wspólne cechy. Są domatorami. Ich dom to ich zamek. Tu czują się najlepiej. Ich królestwo jest zazwyczaj bardzo wygodne. Kochają porządek i starają się, by ich otoczenie było schludne i zadbane. Lipcowe dzieci łatwo nawiązują nowe znajomości, jednak najlepiej czują się w sprawdzonym gronie przyjaciół. Starannie dobierają sobie znajomych i wiedzą, ze mogą na nich liczyć. Wśród bliskich osób rozkwitają - są świetnymi rozmówcami i błyszczą poczuciem humoru. Na nieznanych wodach często są skupione i wyciszone. Słuchają innych, chcąc wiedzieć, z kim mają do czynienia. Czasem zdarza im się żartować z samych siebie, bo uważają, że to najlepszy sposób na rozładowanie napięcia. Rodzina jest dla nich najważniejsza. Dzieci są ich dumą i kochają je ponad wszystko. Bardzo szanują swoich przodków i są niezwykle dumne z historii swojej rodziny. Lipcowe dzieci mają wiele talentów i zdolności. Mogłyby osiągnąć bardzo wiele, lecz ze zwykłego lenistwa często unikają podejmowania jakichkolwiek działań. Nie lubią zmian i jeśli jest im względnie dobrze i wygodnie, to nie mają motywacji do pracy nad sobą i przeprowadzania rewolucji w życiu. Lubią mieć ostatnie słowo i chcą, by inni szanowali je, doceniali i liczyli się z ich zdaniem. Bywają uparte i kurczowo trzymają się własnych poglądów i opinii, nawet jeśli okaże się, że były one błędne. Chętnie służą innym radą i pomocą. Zdarza im się oceniać ludzi. Godzina urodzenia determinuje całe twoje życie. Sprawdź, co to dla ciebie znaczy Znaki zodiaku, które zawsze muszą postawić na swoim Znane osoby urodzone w lipcu: Dorota Masłowska, Tom Cruise, Leszek Miller, Zyta Gilowska, Tom Hanks, Wiktor Janukowycz, Ilona Łepkowska, Sylwester Latkowski, Harrison Ford, Angela Merkel, Zbigniew Zamachowski, Stanisław Tym, Wojciech Kilar, Benito Mussolini, Woody Harrelson, Slash, Nelson Mandela, Jennifer Lopez. Rośliny lipca — lilia wodna i tulipan Obie te roślin mają działanie wyciszające, pozwalające poradzić sobie ze stresem. Pierwsza z nich pomaga w tworzeniu silnych więzów rodzinnych, zaś druga ułatwia ułożenie swojego życia uczuciowego i zacieśnienie związków. Kamień lipca — koral, kwarc różowy Pierwszy z nich daje lipcowym dzieciom poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Wprowadza harmonię. Wycisza negatywne emocje i pozwala zebrać myśli i siły. Kwarc różowy wycisza emocje, dodaje optymizmu, pomaga w problemach uczuciowych. Uspokaja nawet najbardziej zestresowanych. Pomaga znaleźć wyjście z sytuacji. Świetnie wpływa na życie uczuciowe. Przysłowia lipcowe: Lipcowe upały, wrzesień doskonały Upały lipcowe, wróżą mrozy styczniowe Czego lipiec nie dowarzy, tego sierpień nie dosmaży Gdy w lipcu słońce dopieka, to burza niedaleka Kto w lipcu patrzy chłodu, to nacierpi się w zimie głodu Kwiat lipcowy, napój zdrowy W lipcu, gdy służą pogody, spodziewaj się wielkiej wody Kiedy lipiec daje deszcze, będzie długie lato jeszcze W lipcu pszczeli rój, nie opłaci trudu znój Lipcowe deszcze, dla chłopa kleszcze Miesiąc lipiec musi przypiec i ostatki mąki wypiec W lipcowej porze łapią raki i piskorze Horoskop szkolny - jak twoje dziecko poradzi sobie z nauką? Jakie jest twoje dziecko według horoskopu indiańskiego? Każdy znak zodiaku dzieli się na dwie osobowości. Którą z nich masz ty? Jakie jest twoje pierwsze wspomnienie? Wyniki nowych badań dowodzą, że może być fikcyjne - to tylko sztuczka naszego mózgu. Około 40% pierwszych wspomnień może być fikcjąWedług badaczy najczęściej przyznają się do nich seniorzy oraz osoby w średnim wieku. Zgodnie z naszym obecnym stanem wiedzy człowiek zaczyna rejestrować swoje pierwsze wspomnienia dopiero około 3 roku życia. Ile razy jednak słyszeliście kogoś, kto upierał się, że pamięta sytuację z okresu, kiedy miał 2 lata czy zaledwie kilka miesięcy? Okazuje się, że takie reminiscencje mogą być typowe dla starzejącego się mózgu, posiłkującego się oglądanym fotografiami z dzieciństwa czy opowieściami ukochanej babci. Aż 40% z opisywanych w największym jak dotąd badaniu tego typu wspomnień okazało się być tylko tworem ludzkiej wyobraźni. Zobacz także Zobacz także Jedno z największych badań nad wczesnymi wspomnieniamiBadacze z City, University of London, Uniwersytetu w Bradford i Nottingham Trent University postanowili sprawdzić na większej grupie respondentów, czy ich teoria jest prawdziwa. Do udziału w badaniach zaproszono łącznie 6641 osób. Szybko okazało się, ze całkiem sporo z nich upiera się, że pamięta coś, czego teoretycznie nie powinni. Aż 38,6% respondentów twierdziło, że ma wspomnienia z wieku 2 lat lub wcześniejszego okresu. Z kolei 893 osoby powiedziały, że ich pierwsze wspomnienie pochodzi z czasu, gdy mieli rok, a nawet parę miesięcy. Psychologowie postanowili więc sprawdzić, czy przywoływane przez nich wspomnienia nie są fałszywe. Zobacz także W tym celu uczestników badania poproszono o opowiedzenie treści zapamiętanych wspomnień z najdrobniejszymi szczegółami. Ważne było to, aby był to opis sytuacji doświadczanych bezpośrednio, a nie dobrze znanych np. właśnie z rodzinnych opowieści. Takie jednak powtarzały się wśród odpowiedzi nagminnie. W związku z tym badacze skoncentrowali się na języku, jakiego używali do opisu ankietowani, a także samej naturze i detalom opowieści. Większość datowanych na sprzed okresu ukończenia 2 lat wspomnień okazało się jednak fikcją. Do budowy takiego urywka świadomości ludzki mózg zgrabnie wykorzystuje rodzinne anegdoty, zdjęcia czy własną wiedzę na temat dzieci i ich wychowywania. Zobacz także Zobacz także Fałszywe pierwsze wspomnienia pojawiają się najczęściej u starszych osóbZdaniem psychologów taki stan rzeczy wynika głównie z wieku badanych. Osoby starsze, które swoje "wspomnienia" przywoływały często, utrwalały je we własnej pamięci w formie prawdziwych zdarzeń. Aż 4 na 10 badanych osób w podeszłym wieku twierdziły, że posiadają wspomnienia z okresu niemowlęctwa. Jak tłumaczą to autorzy badań? "Naszym zdaniem to, co niektórym ludziom przychodzi do głowy podczas przywoływania fikcyjnych nieprawdopodobnie wczesnych wspomnień, jest przypominającą pamięć epizodyczną mentalną reprezentacją, będącą połączeniem fragmentów wczesnych doświadczeń i pewnych faktów czy wiedzy na temat dzieciństwa. Pozostałe szczegóły mogą być nieświadomie dodawane bądź wywnioskowywane" - tłumaczy dr Shazia Akhtar z Uniwersytetu w Bradford. Okazuje się, że do wytworzenia takiej reprezentacji nie trzeba wcale wiele. Wystarczy, że ktoś wspomni o jakimś charakterystycznym fakcie, który utkwi nam w WIEDZIEĆ: Dieta dla mózgu. Co jeść, aby lepiej się uczyć?"Podczas naszego badania prosiliśmy ludzi, by przywołali pierwsze wspomnienie, które jest naprawdę wspomnieniem, a nie czymś związanym z rodzinną historią czy zdjęciem. Kiedy analizowaliśmy odpowiedzi respondentów, odkryliśmy, że często pierwsze "wspomnienia" odnoszą się jakoś do niemowlęctwa i że typowym przypadkiem jest wspomnienie związane z wózkiem. Taki rodzaj pamięci wydaje się skutkiem tego, że ktoś np. wspominał, że "mama miała duży zielony wózek". Później dana osoba wyobraża sobie, jak to mogło być. Z czasem fragmenty stają się wspomnieniem, a człowiek zaczyna do nich dodawać różne rzeczy" - podkreślał prof. Martin Conway z University of London. Tak nas oszukuje własny mózg! Dziewczynka!Wszystko wskazuje na to, że Twoje pierwsze dziecko będzie dziewczynką! Czy jesteś zadowolony z tego wyniku? Koniecznie daj nam znać!Wolałbym chłopca (bo ja jestem chłopakiem) ale moja dziewczyna woli dziewczynę więc nie jest źle Odpowiedz Dziewczynka. Tak! Zawsze chciałam mieć dziewczynkę. Odpowiedz1 Dziewczynka Tak właśnie chciałam ♥ Odpowiedz1 Chłopiec Zawsze chciałam pierwszego chłopca oby sie spełniło 💗 ❣💞💖 Odpowiedz1 Wszystko wskazuje na to, że Twoje pierwsze dziecko będzie chłopcem! Czy jesteś zadowolony z tego wyniku? Koniecznie daj nam znać! Odpowiedz Wszystko wskazuje na to, że Twoje pierwsze dziecko będzie dziewczynką! Czy jesteś zadowolony z tego wyniku? Koniecznie daj nam znać! jej Odpowiedz Wakacje wiążą się z długimi godzinami spędzonymi w rodzinnym gronie. Zdarza się, że skutkuje to zbędnym napięciem, konfliktami i złym humorem. A to nie o to chodzi! Powinniśmy wykorzystać ten czas, najlepiej jak tylko się da. Może warto skupić się na lepszym, bliższym i głębszym poznaniu swojego dziecka?Nie marnuj okazji Zachęcam, aby wykorzystać czas wspólnego wypoczynku na lepsze poznanie swoich bliskich – dzieci czy małżonka. Tylko od nas zależy, czy będziemy na siebie warczeć czy się sobą zaciekawimy. Zapewne mamy wspólne plany, które dotąd odkładaliśmy ze względu na brak czasu – to świetny moment, aby je zrealizować! Przesłanie, jakie mogłoby nam teraz towarzyszyć, to: „być z naszymi dziećmi ciałem i duszą”. Co to oznacza? Głębokie rozmowy z dziećmi o tym, co myślą, co czują, czego się boją, co je interesuje, o czym marzą. Wymagają one czasu na słuchanie i autentycznego zaciekawienia się drugim człowiekiem. Dyskusje o ważnych tematach, np. o wartościach takich jak szacunek, uczciwość, odpowiedzialność, odwaga, mądrość. Słuchanie, jak nasze dziecko je rozumie, co one dla niego znaczą, na ile dostrzega je w swoim życiu oraz w życiu naszej rodziny. Spędzanie ze sobą czasu – wspólna zabawa, czytanie, śpiewanie, muzykowanie czy też wykonywanie różnych prac na rzecz domu i rodziny. Rodzice, którzy pozwolą dzieciom, aby te zrobiły coś dla dobra wspólnego, wniosły swój wkład w życie rodziny oraz zauważą to i docenią, znacząco wpływają na poczucie własnej wartości u dziecka. Okazywanie miłości, cierpliwości, uwagi i empatii. Budowanie relacji Budowanie relacji to zbliżanie się emocjonalnie i fizycznie do naszego dziecka. To zaciekawienie się nim jako człowiekiem – tym co myśli, z czego się śmieje, jakie lubi żarty, co wrzuca do sieci, jakich ludzi lubi, co ogląda na YouTube. To może być również nasza prośba o wyjaśnienie, na czym polega np. określona gra, a także nasza gotowość, aby się jej nauczyć i zagrać wspólnie z dzieckiem. Podczas tego wspólnego czasu, kiedy my niejako wchodzimy do świata dziecka, można dowiedzieć się wiele o jego codzienności. Aby tego dokonać, musimy pozbyć się naszych rodzicielskich pretensji w postaci pytań: po co, dlaczego, znowu, jak tak można itp. Bycie w świecie dziecka to pełna, autentyczna akceptacja bez oceniania, ośmieszania, krytykowania, wyszydzania czy deprecjonowania. Być może warto ten czas wypoczynku wykorzystać na refleksję i spróbować odpowiedzieć sobie na następujące pytania: Jaką relację chcę budować ze swoim dzieckiem? Jak chcę, żeby ona wyglądała? Jak teraz spędzam czas z dzieckiem, co robię, żeby zadbać o nasze relacje? Jak wyobrażam sobie naszą relację za 20 – 30 lat, co teraz robię na rzecz przyszłości? O czym chcę rozmawiać z moim dzieckiem, co chcę mieć z nim wspólnego, gdy ono będzie już dorosłe? Co to znaczy poznać swoje dziecko? To znaczy zrozumieć je, polubić i zaakceptować je takim, jakie ono jest. To oznacza również, że wiem, co moje dziecko lubi, a czego nie lubi, co je smuci, co niepokoi. Na pytanie, czy znasz swoje dziecko, zdecydowana część z nas odpowiedziałaby bez wahania „ależ oczywiście, co to za pytanie”. Nie zawsze jednak to, co o sobie myślimy, jest zgodne z rzeczywistością. Proponuję Ci mini zabawę pt. „Czy znasz swoje dziecko” w załączniku poniżej znajdziesz niezbędne materiały. Po wydrukowaniu, przekaż jedną wersję dziecku, a drugą zostaw dla siebie. Jako rodzice możecie odpowiadać na pytania wspólnie, ale myślę, że ciekawiej będzie, jeśli każdy zrobi to oddzielnie, na osobnej kartce. Kiedy już wszyscy odpowiedzą na pytania, usiądźcie przy dobrej herbacie oraz pysznych ciasteczkach i porównajcie odpowiedzi. Jeśli większość Waszych rodzicielskich odpowiedzi zgadza się z odpowiedziami dziecka, to pogratulujcie sobie, bo wydaje się, że dobrze znacie swoją pociechę. Jeśli nie, to być może jest to czas na ustalenie innych, nowych priorytetów, gdzie jednym z ważnych punktów będzie poświęcenie większej ilości czasu dla dziecka. Wspólny czas C – cierpliwość Z – zachwyt A – akceptacja S – szacunek W słowie czas jest więc wskazówka, czego dziecko od rodzica najbardziej potrzebuje. Cierpliwość – to łagodność w kontakcie z dzieckiem, to delikatność, ale też wyrozumiałość i spokój. Zachwyt – to autentyczna radość z obecności dziecka, z tego, że dziecko po prostu jest. Na warsztatach dla rodziców zwykle proszę, aby przypomnieć sobie swój zachwyt, kiedy zobaczyliśmy po raz pierwszy dziecko i zastanowić się, czy z podobnym zachwytem patrzymy na nie dziś. Jeśli nie, to warto się zastanowić, co mogę zrobić, aby ten zachwyt powrócił. Akceptacja – to kochanie dziecka takim, jakie jest. Szacunek – to troska o uczucia i dobro dziecka, to uznanie dla tego, co mówi, co przeżywa, co chce, a czego nie chce. Przedstawiona definicja czasu odnosi się nie tylko do relacji z dzieckiem. Jest ona pomocna również w refleksji nad jakością czasu, który spędzamy z innymi ważnym dla nas osobami. Oddajmy głos dzieciom A gdyby tak dzieci zapytać, jak one chciałby spędzać czas z rodzicami i czego się o nich dowiedzieć? Gdyby pozwolić im na zaplanowanie tego czasu i bez komentarza poddać się temu, co proponuje dziecko, aby potem docenić i podziękować? Myślę, że to też dobra okazja do wspólnego poznania. Do poznania rodzica przez dziecko, tego, co on lubi, co sprawia mu przyjemność, o czym marzy itp. Pomysłów na wspólne poznanie jest naprawdę wiele i warto uwzględnić tu również zdanie i propozycje naszych dzieci. Literatura:Z dzieckiem w świat wartości. Irena Koźmińska i Elżbieta Olszewska. Świat Książki. Warszawa 2014. dostęp Marzena Jasińska Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów. Organizatorem letnich półkolonii w Tychach jest Miejskie Centrum Kultury. Rodzice mogą zostawić swoje pociechy na specjalnie przygotowanych turnusach w Klubie Wilkowyje MCK, Klubie Urbanowice MCK i Szkole Mistrzostwa Sportowego. W Klubie Wilkowyje MCK zaplanowano cztery 5. dniowe turnusy. Pierwszy rozpoczął się 4 lipca, czwarty planowo ma zakończyć się 12 sierpnia. Projekt półkolonii finansowany jest w ramach „Budżetu Obywatelskiego”. Każdy z letnich turnusów w Klubie Wilkowyje MCK trwa pięć dni – od poniedziałku do piątku. Każda z turnusowych grup liczy 25 dzieci. Z racji na ogromne zainteresowanie, wszystkich chętnych podzielono na 4 turnusy. Przygotowane atrakcje Podczas 5-dniowego turnusu na każde dziecko, które weźmie udział w półkoloniach, czekają zajęcia rękodzieła artystycznego, wyjazd do kina, wraz z opiekunami, wycieczki krajoznawcze oraz survival, uczący najmłodszych tyszan sztuki przetrwania. W tym roku dzieci miały okazję pojechać do zoo, do Warowni Pszczyńskich Rycerzy, odwiedziły również Śląski Ogród Botaniczny. – Staramy się, aby te wszystkie półkolonie, które organizujemy, były jak najciekawsze. Żeby program był zróżnicowany, jak najbardziej urozmaicony i atrakcyjny dla uczestników – mówią przedstawiciele Klubu Wilkowyje MCK. Pamiątkowe dyplomy i prezenty Po zakończeniu każdego z turnusów, dzieci otrzymały od organizatorów półkolonii pamiątkowe dyplomy uczestnictwa oraz torbę z prezentami. To także okazja do zrobienia wspólnego zdjęcia. Warsztaty rękodzieła artystycznego Dzieci, wraz z opiekunami, stanęły przed nie lada zadaniem – musiały wykonać haft matematyczny. W tym celu przygotowano specjalne deski, z kartkami, na których wyrysowano punkty przypominające serce. Dzieciaki, przy użyciu młotka i gwoździ, musiały „wyryć” serce na owych deskach. Jedni radzili sobie lepiej, inni zaś troszkę gorzej. Jednak wszyscy z uśmiechem na ustach, wykonywali polecenia prowadzącej. Po wbiciu gwoździ, dzieci musiały nawinąć nitki, by „uatrakcyjnić” swoje serca. Końcowym etapem tworzenia haftu matematycznego było… stworzenie z gwoździ pierwszych liter swoich imion i wyrycie ich na deskach. Następnie pozostało tylko owinąć je sznureczkiem, w umiejętny sposób zdjąć kartkę z deski i haft był już gotowy. Po skończonych warsztatach, młodzi tyszanie mogli porównać swoje prace i zrobić sobie wspólne, pamiątkowe zdjęcie z haftami. Letnie półkolonie przygotowane przez Miejskie Centrum Kultury w Tychach to bardzo ciekawa, warta sprawdzenia alternatywa dla wszystkich dzieci w wieku od 7 do 13 lat. Zajęcia podczas turnusów, odbywają się w godzinach (w Szkole Mistrzostwa Sportowego Zdjęcia: Arkadiusz Dębowski

jakie będzie twoje pierwsze dziecko